Nie ma co ukrywać, praca informatyka do lekkich nie należy. W końcu wiąże się z wysiłkiem umysłowym, siedzeniem w jednej pozycji przez wiele godzin i dłubaniem przy kodach, projektach stron, czy innych apek. W natłoku pracy czasem łatwo zapomnieć o tym, co w życiu również stanowi element ważny – dobrej zabawie i aktywności fizyczne. Ale czy te dwie rzeczy można ze sobą połączyć? Imprezy firmowe w Krakowie mogą dostarczyć niespotykanych dotychczas przeżyć.
W końcu aktywność fizyczna łączy się ze sporym wysiłkiem. Jaki w tym ubaw? Spokojnie, nie trzeba przecież przebiec na odstresowanie niemal całej Ameryki niczym Forest Gump. Można pomyśleć o kręglach? Zawsze to jakiś rzut kulą. Można postawić na wyjazd na narty. Longboard lub półgodzinny spacer. Ale jak takie aktywności mają się do imprezy integracyjnej? Liczy się przecież zabawa, zespolenie zespołu, wspólne przeżycia.
Również wymagania co do przebiegu takiej imprezy są nie lada wysokie. W końcu osoby, które muszą korzystać ze swojej kreatywności na co dzień oczekują również, że wspólny wypad, który ma zjednoczyć drużynę także należeć będzie do rzadko spotykanych przeżyć, czy aktywności. Dlatego chyba mamy doskonały przepis na udaną imprezę.
Ty też możesz zostać Wikingiem
Nie ma nic lepszego niż pasja, która łączy się z wewnętrznym zwierzęciem. Bo podobno każdy z nas ma takiego, duchowego przewodnika, który objawia się w trudnych sytuacjach. Ale jak obudzić w sobie dziką energię do działania? Jak poczuć ten dreszczyk emocji, zastrzyk adrenaliny? W jaki sposób wyładować stres, negatywne emocje, niemalże wyżyć się siłowo, a jednocześnie zrobić to w sposób rozsądny i taki, po którym pozostają tylko przyjemnie wspomnienia? W niektórych miejscach można znaleźć specjalne pokoje, w których na przykład tłucze się talerze. To wyzwala, na pewno. Ale jeśli chodzi o energię do działania, zapał i motywację nie ma chyba lepszego coacha niż Wiking. Zaprawiony w boju, nieustraszony, a jednak zawsze uśmiechnięty, w dobrym humorze, pomocny i uczynny objawi przed tobą pradawną sztukę rzutu toporem. Imprezy integracyjne w Krakowie od tej pory kojarzyć się będą z bardzo intensywnym przeżyciem, w którym można niemal dotknąć własnych, społecznych i mentalnych korzeni.
Można zapytać – rzut toporem? Wielkie mi halo. Kawałek stali na drewnianej rękojeści. Co w tym ciekawego? Co prawda prawdziwy Wiking mógłby obdarzyć pytające gniewnym spojrzeniem, jednak jego marsowe czoło szybko się rozpogodzi, w końcu to pytanie ma sens. Dzisiaj przecież mało kto rzuca toporem i może nie zdawać sobie sprawy, jak wiele przyjemności zabawy wnosi do życia ta czynność.
Umysł skupiony na celu
No właśnie – precyzyjne, celne działanie to podstawa sukcesu. Tak samo w życiu prywatnym jak też zawodowym. Umiejętność wyciszenia, skupienia myśli na konkretnym działaniu i wytrwałe dążenie do upragnionego efektu to cenna, życiowa lekcja, której można nauczyć się również dzięki rzucaniu toporem. W końcu to prozaiczne, proste czynności często wymagają od nas największego skupienia. Ale spokojnie, nie oznacza to, że trzeba spędzić dziesiątki, setki godzin, zanim topór cudownym sposobem utknie ostrzem w drewnianej tarczy. Pod czujnym okiem instruktorów-ekspertów z pewnością uda Ci się posłać go prosto do celu. A satysfakcja z tego osiągnięcia jest gwarantowana. W końcu rzucanie siekierami w Krakowie to sposób, aby się odprężyć, a jednocześnie nauczyć panować nad myślami i oddechem.
Na jakie atrakcje można liczyć?
W końcu to impreza integracyjna. Impreza. Warto to podkreślić. Każdy ma własne skojarzenia co do tego, czym jest dobra impreza, ale większość mniej lub bardziej po cichu myśli o tym, jaki trunek sprawdzi się najlepiej z okazji wspólnego wyjścia z kolegami i koleżankami z pracy. Klub Badaxe, który stanowi swoistą, główną kwaterę krakowskich Wikingów, którzy pragną dzielić się swoim doświadczenie w kwestii rzutu toporem to miejsce przyjazne. Co prawda, nie oferuje Ci możliwości kupna alkoholu. Ale nie oznacza, że nie możesz zwilżyć gardła dobrym browarem, gdy Ci trochę zaschnie. Dlatego kawalerski w Krakowie może być wydarzeniem, które okaże się sporym zaskoczeniem dla pana młodego.
Po pierwsze nie musisz się obawiać wniesienia własnego alkoholu. Klub jest otwarty dla gości i ich ulubionych napoi procentowych. Dlatego spokojnie możesz zabrać ze sobą, co uważasz za stosowne. Ale wiemy również, jak bardzo popularne są piwa kraftowe. W końcu co gorzelnia to specjalna receptura, niepowtarzalne smaki i indywidualny sposób ważenia browaru. A tak się składa, że jeśli chodzi o trunki, Wikingowie doskonale wiedzą do kogo się uśmiechnąć. Wiedzą także doskonale, jaką lokalizację wybrać dla swojej osady-ostoi, w której spokojnie mogą przyjmować gości. Dlatego tylko jakieś pięć minut drogi od Badaxe znajdziesz niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju browar.
I spokojnie, możliwości jest więcej. Atrakcyjna lokalizacja niemalże w sercu Krakowa sprawia, że osoby, które lubią nocne życie w wolnych chwilach, będą mieć multum możliwości. Kluby, restauracje, puby. Aż się prosi o wycieczkę krajoznawczą, if you know what I mean.
Legendy głoszą, że to Wikingowie wymyślili równouprawnienie
Czy w rzekomo męskim miejscu, gdzie królują długie brody i waleczne charaktery jest miejsce dla kobiet. W końcu to „płeć słaba”. Ale chyba nie ma bardziej nic mylnego, niż to właśnie stwierdzenie. Wikingowie bardzo cenią damski upór, zaciekłość, waleczny charakter, gotowość poświęcenia dla ideałów, dlatego w swoich progach chętnie przyjmują także Panie, które chcą sprawdzić swoje umiejętności. I w rzucie toporem są naprawdę dobre. W końcu wewnętrzna siła, która daje energii do działania, to kwestia indywidualna, niezależna od płci, a w miejscu takim, jak Badaxe z pewnością każdy będzie mieć możliwość wzniecić swój wewnętrzny ogień, którym przejdzie przez trudności szturmem.
Dla kogo Wikingowie organizują imprezy?
Tak naprawdę to bardzo przyjacielscy goście. Gościnni, uprzejmi, lubiący łamać stereotypy, dlatego ich miejsce jest tak wyjątkowe. Z chęcią przyjmą pracowników korporacji, którzy chcą zacieśnić więzi, podnieść morale i dobrze się bawić.
Doskonale wiedzą, jak dogadać się z informatykami, z którym szybko potrafią złapać wspólny język, nawet jeśli to język programowania.
Na co można liczyć w Badaxe?
Przede wszystkim na pełną profeskę. Sto procent zaangażowania w spotkania z osobami, które chcą w swej ręce dzierżyć topór, który za moment poślą prosto do celu. W merytoryczne informacje podane w zabawny sposób. Przede wszystkim jednak Badaxe to miejsce, które powstało z myślą o osobach początkujących w rzucie toporem. Oznacza to, że poszczególne tory zostały przygotowane w ten sposób, aby zapewnić sto procent bezpieczeństwa i dwieście procent dobrej zabawy. Czyli wszystko na maksa. Bo po co się ograniczać?
Sesje w trakcie których można zgłębiać tajniki rzutu toporem trwają 1.5h. Ale nie oznacza to, że równo po upłynięciu tego czasu, lekko, aż stanowczo Wikingowie wystawiają swoich gości za próg. Spokojnie – przede wszystkim kultura. Można też łatwo się dogadać, co do czasu, który chce się spędzić w Badaxe.
A jeśli kogoś interesują przekąski, warto o tym wspomnieć podczas rezerwacji terminu. Potrawy można wybierać z obszernego menu.
Pamięć bywa zawodna ale nie fotografia
Zdjęcia pamiątkowe to coś, czego po prostu na imprezie nie może zabraknąć. Ale jak skupić się na zabawie i robieniu zdjęć? Wcale nie trzeba dzielić swojej uwagi. W Badaxe znajduje się profesjonalny fotograf, który cyknie parę fotek z grupowego spotkania.
Czy o czymś zapomnieliśmy?
Mówiliśmy, że jest dobra zabawa, w pełni profesjonalna obsługa. Bezpieczne dla użytkowników tory. Możliwość wniesienia własnego alkoholu. Profesjonalny fotograf i bardzo elastyczne podejście do kwestii terminów. Wspomnieliśmy o gościnności, przyjacielskiej atmosferze. Czy mówiliśmy, że tego rodzaju impreza pomoże podnieść motywację do działania, zbliży do siebie członków wypadu integracyjnego? Nikt jak Wikingowie nie wie, że gra zespołowa to podstawa sukcesu w firmie.